Wieża Quistorpa to jeden ze znanych i wciąż intrygujących obiektów w Lesie Arkońskim. Dawniej była jedną z największych atrakcji turystycznych miasta, miejscem niedzielnych spotkań i spacerów.
W dolnej części obiektu mieściła się kawiarenka, która dzięki otwartym arkadom dostępna była z każdej strony. Tuż nad nią znajdował się taras widokowy, z którego odwiedzający obiekt mogli podziwiać uroki miasta. Natomiast w centralnej części wzniesiono wysoką na 45 metrów ceglaną wieżę, która liczyła sobie bagatela aż 9 kondygnacji.
Dziś Wieża Quistorpa w niczym nie przypomina obiektu z czasów swej świetności. W szczecińskim Lesie Arkońskim znaleźć można ukryte w zaroślach malownicze ruiny. To pozostałości wieży wzniesionej na początku ubiegłego wieku.
Wieża widokowa powstała w latach 1900-1904. Inicjatorem i fundatorem był Martin Quistorp. W ten sposób chciał upamiętnić swojego ojca Johannesa Quistorpa, szczecińskiego fabrykanta, filantropa i fundatora wielu inwestycji miejskich.
Usytuowana na wzgórzu Arkony w Lesie Arkońskim wieża powstała w oparciu o projekt znanego berlińskiego architekta Franza Schwechtena. Do największych jego dzieł należą m.in. Kościół Pamięci w Berlinie, Zamek Cesarski w Poznaniu, a także kaplica książąt Anhalt w Dessau-Roßlau.
Wieża była pomieszaniem różnych nurtów. Dolna kondygnacja wieży zaprojektowana była w stylu neoromańskim, górna w stylu neogotyckim. Narożniki budowli zwieńczały dwie postacie personifikujące odpowiednio przemysł i handel. Ich twórcą był Ludwig Karl Manzel – artysta, który stworzył m.in. słynną Sedinę, czy też stojącą do dziś na tarasie przed Muzeum Narodowym rzeźbę Herkulesa walczącego z centaurem. Manzel przygotował też popiersie Quistorpa, które stanęło w wejściu do wieży.
W 1914 roku w zwieńczenie wieży uderzył piorun, niszcząc szklaną kopułę oraz górny balkon. Remont przeprowadzono jeszcze w tym samym roku wyposażając budowlę w piorunochron.
W czasie II wojny światowej wieża została zmilitaryzowana. W 1942 roku na wieży zainstalowano urządzenia radarowe i odkomenderowano tu niemiecką jednostkę obrony przeciwlotniczej.
Okoliczności i czas zburzenia wieży nie są do końca jasne. Istnieją dwie wersje, jedna z nich mówi, iż do jej zniszczenia doszło wskutek nalotu aliantów w 1944 roku, natomiast druga głosi, że wysadzili ją Niemcy wiosną 1945 roku podczas walk o Szczecin. Doskonale widoczna ze wzgórz na prawobrzeżu wieża mogła, bowiem pomagać radzieckim artylerzystom w namierzaniu celów w mieście.
Po wojnie ruiny wieży ulegały dewastacji. Swoje zrobiła też roślinność, której korzenie zaczęły rozsadzać mury. Jakimś cudem zachowały się jednak dwie figury Manzla. Jedna z nich zrzucona z narożnika stoi teraz na ziemi koło wieży. To pozbawiona głowy siedząca postać kobiety w powłóczystych szatach z nagim dzieckiem stojącym przy jej boku. To alegoria handlu.
Druga rzeźba przedstawiała siedzącego mężczyznę i dziecko wsparte o jego kolano. Jeszcze w 1995 roku leżała przy arkadowym ganku przy południowej stronie wieży. Później zaginęła. Okoliczności są dość zdumiewające, bo rzeźba ważyła kilka ton i bez ciężkiego sprzętu i pojazdu nie można było jej tak po prostu zabrać.
Także w 1995 roku wieża była scenerią strzelaniny w nakręconym wówczas w Szczecinie słynnym hicie filmowym Młode wilki.
Dziś wieża znajduje się w kompletnej agonii, a jej piękno podziwiać można wyłącznie na starych pocztówkach. Mieszkańcy Szczecina chcieli, by obiekt odzyskał swój dawny blask. Koncepcje odnowy wieży Quistorpa pojawiają się co pewien czas. Jedną z nich był pomysł jej odbudowy zakładający wykorzystanie dużej ilości szkła do wyższych kondygnacji i stworzenie szklanej wieży.
Poszukiwany jest jednak inwestor, który podejmie się jej rewitalizacji. Pozostaje mieć nadzieję, że z czasem taki się znajdzie, a wieża ponownie stanie się jedną z największych atrakcji Szczecina.
W 2004 roku obiekt został wpisany do Wojewódzkiego Rejestru Zabytków, jako ruiny wieży widokowej Quistorpa wraz z otoczeniem.
Zachęcam do odkrywania fascynujących i przesyconych ciekawą historią zakątków Szczecina – Jarosław Kujawa.